Kwasy tłuszczowe omega-3 w stwardnieniu rozsianym
Tłuszcze są ważnym budulcem organizmu i spełniają szereg zadań w naszym organizmie.
Oprócz kwasów tłuszczowych trans, wszystkie kwasy tłuszczowe pełnią w ludzkim organizmie specyficzne funkcje.
W zasadzie nie ma „złych” ani „dobrych” kwasów tłuszczowych. Jednak duży brak równowagi w grupach kwasów tłuszczowych może powodować poważne problemy zdrowotne. Obecnie ta nierównowaga występuje w szczególności w stosunku między nasyconymi i nienasyconymi kwasami tłuszczowymi oraz, w ramach wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, między tak zwanymi kwasami tłuszczowymi omega-3 i omega-6. Te ostatnie nie mogą być wytwarzane przez nasz organizm, a są znane jako niezbędne kwasy tłuszczowe.
Wiemy, że wzajemne oddziaływanie genetyki i środowiska, natury, odżywiania i środowiska mogą stanowić o naszym zdrowiu. W ostatnich dwóch dekadach wyniki badań biologii molekularnej pokazały, że z jednej strony czynniki genetyczne determinują podatność na choroby, az drugiej strony czynniki środowiskowe określają, na które osoby, podatne genetycznie, ostatecznie choroba ma wpływ (epigenetyka). W tym kontekście żywienie jest bardzo ważnym czynnikiem środowiskowym.
Chociaż od początku rewolucji rolniczej nastąpiły poważne zmiany w naszej diecie, nasze geny nie zmieniły się w ciągu ostatnich 10 000 lat. Szacuje się, że odsetek spontanicznych mutacji jądrowego DNA wynosi 0,5% na milion lat. W rzeczywistości nasze dzisiejsze geny są prawie identyczne z genami naszych przodków w paleolicie 40 000 lat temu, kiedy ustalił się nasz profil genetyczny. Natomiast ani kwasy tłuszczowe, ani zawartość przeciwutleniaczy w dzisiejszej diecie nie pasują do naszego profilu genetycznego omega 6-3.
Całkowita zawartość tłuszczu w diecie wzrosła z ok. 20% do 35% przy jednoczesnym podwojeniu zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych. Na początku ubiegłego wieku po raz pierwszy w żywności pojawiły się sztuczne lub związane z produkcją kwasy tłuszczowe trans, a stosunek kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3 zmieniał się na przestrzeni wieków z około 1,5: 1 do 15: 1. Wybuch chorób cywilizacyjnych jest nieunikniony, ciche stany zapalne w organizmie stają się standardowym problemem, a liczba chorób przewlekłych rośnie.
W odniesieniu do stwardnienia rozsianego szczególnie interesujące są dwa punkty. Po pierwsze, istnieje alternatywny model stwardnienia rozsianego, który opisuje chorobę jako przewlekłe zaburzenie metabolizmu lipidów, a tym samym wyjaśnia cztery aspekty początku choroby i progresji:
1) patofizjologia (badanie patologicznie zmienionych funkcji organizmu),
2) podatność genetyczna
3) czynniki środowiskowe i czynniki chorobotwórcze
4) różna częstość występowania u mężczyzn i kobiet.
Krótko mówiąc, prawdopodobieństwo wybuchu miażdżycy jest większe u mężczyzn i stwardnienia rozsianego u kobiet. Przegląd opublikowany przez Angelique Corthals w 2011 roku wyjaśnia stwardnienie rozsiane znacznie lepiej niż hipoteza autoimmunologiczna ogólnie przyjęta dzisiaj [Corthals 2011]. Po drugie, współwystępowanie chorób naczyniowych, czy to na początku objawów, czy później w przebiegu choroby, wiąże się ze znacznie zwiększonym ryzykiem progresji niepełnosprawności w stwardnieniu rozsianym. Średni czas od rozpoznania do potrzeby ambulatoryjnej pomocy wynosił 18,8 lat u pacjentów bez współistniejących chorób naczyniowych i 12,8 lat u pacjentów ze współistniejącymi chorobami naczyniowymi [Marrie 2010]. Wpływ leczenia chorób naczyniowych na przebieg choroby zasługuje na zbadanie, podobnie jak samo leczenie zaburzeń metabolizmu lipidów.
Stwardnienie rozsiane i kwasy tłuszczowe – historia pełna sprzeczności
Tłuszcze nasycony
Od dziesięcioleci podejrzewa się, że nasycone kwasy tłuszczowe są głównym czynnikiem przyczyniającym się do postępu choroby w swardnieniu rozsianym. Głównym powodem takiego założenia jest magazynowanie nasyconych kwasów tłuszczowych o wysokiej temperaturze topnienia w błonie komórkowej i wpływający na to metabolizm komórkowy [Holmann 1998]. Diety, w dużej mierze unikające nasyconych kwasów tłuszczowych, odniosły znaczny sukces – chociaż nie są traktowane poważnie w medycynie konwencjonalnej. Dobitnym przykładem jest dieta toporna czy zmiana diety zaproponowana przez prof. Jelinka w ramach projektu OMS.
Ostatnie badania pokazują znacznie bardziej zniuansowany obraz. Nasycone kwasy tłuszczowe są równie ważne funkcjonalnie dla organizmu, jak jednonienasycone czy wielonienasycone. Badania pokazują, że magazynowanie średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych z 12 atomami węgla, a nawet długołańcuchowych kwasów tłuszczowych z 14 atomami węgla w błonach komórkowych koreluje odwrotnie z EDSS i FFS, a tym samym ma pozytywny wpływ na przebieg choroby [Hon 2009]. Głównym składnikiem oleju kokosowego jest średniołańcuchowy kwas laurynowy (C12H24O2), występuje tam również długołańcuchowy kwas mirystynowy (C14H28O2) (proporcje ok. 45% i 25%). Olej kokosowy nie tylko odgrywa szczególną rolę w diecie chorych na SR z tego punktu widzenia, ale także ze względu na zawartość średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych (MCT), które są prekursorem tzw. Ciał ketonowych (ciała ketonowe są alternatywnym źródłem energii dla mózgu) oraz jego silne działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. MCT w oleju kokosowym niszczą wirusy, niszcząc ich błony komórkowe, co hamuje tworzenie się i dojrzewanie wirusów.
Z drugiej strony przynajmniej doświadczenie na zwierzętach pokazuje, że kwas palmitynowy C16H32O2 zwiększa nietolerancję glukozy i podnosi poziom cholesterolu LDL, a tym samym jest czynnikiem ryzyka przy chorobie wieńcowej [Devi 2010]. Zależy to więc w dużej mierze od rodzaju tłuszczów nasyconych.
Kwasy tłuszczowe jedno- i wielonienasycone
Jednonienasycone kwasy tłuszczowe można ocenić jako neutralne pod względem MS, przy czym oliwa z oliwek (główny składnik: kwas oleinowy 55-83%) ma szczególne znaczenie ze względu na zawartość polifenoli. Mnogość korzyści zdrowotnych i przedłużających życie oliwy z oliwek wynika z jej wysokiej zawartości oleuropeiny, polifenolu, który pomaga obniżyć poziom LDL i ciśnienie krwi, zapobiega problemom poznawczym i nowotworom oraz chroni przed uszkodzeniami oksydacyjnymi [Omar 2010].
Sytuacja z wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi jest znacznie bardziej skomplikowana. W chorobach zapalnych, takich jak stwardnienie rozsiane, szczególnie ważne są kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które regulują procesy zapalne. Podczas gdy kwas arachidonowy będący kwasem tłuszczowym omega-6 sprzyja stanom zapalnym, kwasy tłuszczowe omega-3 są ich odpowiednikiem przeciwzapalnym. Wpływ kwasów omega-3 i omega-6 na proces zapalny oparty jest na syntezie prostaglandyn. Podczas gdy gałąź omega-3 ma tylko właściwości przeciwzapalne, gałąź omega-6 wykazuje zachowanie podwójne. Z kwasu dihomo-gamma-linolenowego powstają zarówno cząsteczki przeciwzapalne, jak i przeciwzapalne. Jak wspomniano powyżej, materiał genetyczny naszego organizmu dyktuje dobrą równowagę między kwasami tłuszczowymi omega-6 i omega-3. Obecnie średni stosunek omega-6/3 w populacji wynosi około 15: 1, podczas gdy stosunek <3: 1 można uznać za neutralny dla stanu zapalnego. Dlatego w diecie ukierunkowanej na stwardnienie rozsiane ważne jest, aby unikać spożycia i tworzenia się kwasu arachidonowego i prostaglandyn typu 2..